
W 2011 roku padła rekordowa liczba zabitych na drogach. Według danych Komendy Głównej Policji liczba wypadków drogowych wzrosła do 39,4 tysiąca, a ofiar do 4 114 osób. Do największej liczby wypadków doszło w województwach: mazowieckim, śląskim, małopolskim i łódzkim. Wynik jest o 11 % wyższy niż w ubiegłym roku! Może jeszcze wzrosnąć, jeśli pod uwagę wieźmie się liczbę rannych i osób, które zmarły w szpitalach w wyniku poniesionych obrażeń. Z raportu Rady Ministrów o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach wynika bowiem, że w 2010 r. doszło do 38 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 3 907 osób, a 48 tys. zostało rannych.
Jest to pierwszy wzrost liczby ofiar zanotowany w przeciągu 4 ostatnich lat. „Rzeczypospolita” pisze, iż wzrost wypadków jest związany z podniesieniem maksymalnej prędkości na drogach. Wyniki doniesień są zaskakujące. Trudno jest odnaleźć prawdziwą przyczynę, tym bardziej, że tereny budowy kolejnych autostrad, dróg ekspresowych, czy krajowych są pilnie strzeżone, a inwestorzy przestrzegają ściśle wyznaczonych zasad mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa podróżującym. Eksperci informują, że oddanie do dyspozycji dróg szybkiego ruchu zachęca do wciśnięcia pedału gazu.
Zdjęcie główne: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c9/Car_accident_poland_2008.jpg
Autor (FxJ): http://commons.wikimedia.org/wiki/User:FxJ
Podczas akcji „Znicz 2011” od piątku do poniedziałku na polskich drogach doszło do 387 wypadków, w których zginęło 48 osób, 476 zostało rannych. Funkcjonariusze zatrzymali też 1766 pijanych kierowców.