Największa „żywa” flaga narodowa w Katowicach!
Jesienią 1994 roku pan psa o imieniu Dżok dostał zawału serca, gdy wraz z nim jechał wartburgiem. Kierowca zmarł. Ciemny, duży kundel pozostał na miejscu zdarzenia. Koczował na rondzie Grunwaldzkim czekając na swego pana.
Krakowianie przynosili mu jedzenie i picie. Pewnego dnia dał się obłaskawić pewnej pani. Poszedł do jej domu i mieszkał u niej 3 lata. Po jej śmierci został zabrany do hotelu dla zwierząt. Szybko jednak stamtąd uciekł i zginął pod kołami pociągu.
Pomnik jego pamięci stanął pod Wawelem, na Bulwarach Wiślanych, u wylotu ulicy Koletek. Autorem pomnika jest znany rzeźbiarz prof. Bronisław Chromy.
Related posts