9 października 1962 r. na Jasnych Błoniach w Szczecinie odbywała się uroczystość zakończenia manewrów wojsk Układu Warszawskiego. Najważniejszym punktem programu była defilada wojskowa na ulicach tego miasta. Na jej trasie zgoniono tysiące ludzi, w tym dzieci. Przy alei Piastów znajdowała się szkoła podstawowa nr 1. Jej uczniów zwolniono z lekcji i ustawiono po obu stronach ulicy. Maluchy na przedzie – żeby nikt im nie zasłaniał.
Po helikopterach, wozach bojowych, armatach i rakietach na końcu defilady przejechały najlepsze: czołgi T-54. Zachwycony tłum wiwatował, rzucano kwiaty. Nagle jeden z czołgów skręcił i z impetem wjechał w tłum stojący naprzeciw szkoły. Wybuchło zamieszanie. Defiladę przerwano.
Śmierć poniosło siedmioro dzieci.
Tego samego dnia o godz. 21:30, kilka kilometrów za Piotrkowem pękła szyna i wykoleił się pociąg pospieszny, jadący z Katowic do Warszawy. Jeden z wagonów stanął w poprzek sąsiedniego toru. Po chwili wpadł na niego, pędzący z prędkością 100 km/h pociąg pośpieszny relacji Warszawa-Gliwice. Zginęły 34 osoby. 59 zostało rannych. Źródło: Druga dekada. Gliwice 1957-1970. Muzeum w Gliwicach (info. Nowiny Gliwickie) :
http://www.nowiny.gliwice.pl/index.php/zdarzyo-si/6634-9-padziernika-1962-r-zginy-34-osoby